piątek, 22 stycznia 2016

Prolog

  Przekraczam próg kampusu z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony byłam podekscytowana college'em i życiem związanym z nim, a z drugiej czułam niechęć i niepokój. Naprawdę nie chce zaczynać nowego roku nauki. To jak zaczynać nowy rozdział życia, na który kompletnie nie mam ochoty.
  Przez ostatni rok liceum pracowałam nad zimnym i obojętnym podejściem do życia. Jeżeli mam być szczera, to nieskromnie mówiąc wychodzi mi to zajebiście. Tak jest łatwiej. Zero nowych głębszych znajomości oznacza zero bólu i niemiłych sytuacji.
Jedyne osoby, które mnie obchodzą to Rita i Dylan.
A propo moich przyjaciół, gdzie ich wcięło? Mięliśmy się spotkać przy głównym wejściu. Rozglądam się po dużym terenie. W parku na przeciwko siedzi sporo studentów. Jedni się uczą, drudzy wygłupiają. Wokół wszystkiego chodzi duży tłum ludzi. Trochę mnie to przeraża. Jestem dosyć aspołeczną osobą, więc to nie jest mi na rękę.
 Nagle mój w miarę spokojny humor zostaje naruszony.
To dzieje się tak niespodziewanie i nagle.
Faza pierwsza: Zdezorientowanie
Do moich uszu dociera melodyjny, tak dobrze mi znany śmiech. Wstrzymuję oddech i gorączkowo rozglądam się za właścicielem tego głosu. Moje ciało wypełnia ciepło i zaczynam czuć panikę.
Czy mogło mi się przesłyszeć?
Faza druga: Niedowierzanie
Skanuję wzrokiem cały kampus, aż zatrzymuję go na muskularnym chłopaku. Wygląda jak on, ale ma jaśniejsze i dłuższe włosy. A może to wcale nie on? Mrużę oczy i wlepiam w niego swój wzrok, Idzie z jakąś blondynką i ciemnowłosym chłopakiem. 
To nie może być on.
Prawda?
Faza trzecia: Zniszczenie
Zaciskam usta w wąską linię. Jest coraz bliżej, a ja z każdym jego krokiem mam pewność, że to on. Tylko jakim pieprzonym cudem?
Moje serce przyśpiesza, a ja zaczynam panikować. Nie może mnie zobaczyć. Nie chce tego. Nie chce udawać, że wszystko jest okej. Nie jestem gotowa na bezuczuciowe i obojętne "Co u ciebie słychać?". To tylko utwierdzi mnie w przekonaniu, że rok temu nadszedł istny koniec wszystkiego. Niezaprzeczalny i niszczący całe moje życie. Zanim zdąży mnie zobaczyć odwracam się i szybkim krokiem wchodzę do budynku. Gdy krążę pomiędzy korytarzami i znajduję kąt, w którym mogę w spokoju pomyśleć opieram się o ścianę i wzdycham ciężko.
Nadal nie mogę do końca zrozumieć co się właśnie dzieje. 
Miał być w Brown. Miał być na drugim końcu kraju, a ja miałam już nigdy go nie zobaczyć.
Co robisz w Stanford Justinie Bieberze?



~~~~
Hej! 
Zaczynamy przygodę z drugą częścią historii Sam i Justin'a! Jestem bardzo podekscytowana i mam nadzieję, że wy też :D
Na razie wstawiam prolog, nowy rozdział dodam jakoś kilka dni później :)

Sprawdzam obecność! Każdego kto przeczytał, proszę o komentarz! xx


30 komentarzy:

  1. ojeej! Podoba mi sie... pisz, pisz, jak najszybciej dodawaj rozdział! :D *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. O jejcu :o Juz to chce :') Co Justin pieprzony Bieber robi w Kanadzie? Ale po tym jak Sam prawie przeleciala Chrisa, jestem po stronie Justina XD Tak wgl co to za blond dziwka :o Uggg tyle niewiadomych.... Czekam na nastepny <333/nixababy TT.

    OdpowiedzUsuń
  3. Stanford a nie Kanada XDDDD Sorcia

    OdpowiedzUsuń
  4. Jej jej jeszcze raz jej !!druga część *.* tak bardzo się mnie mogłam doczekać. Czekam nn ❤️

    OdpowiedzUsuń
  5. Popłakałam się jak głupia, co jestem normalna? Przysięgam, że mam ochotę udusić cię za ich rozstanie, ale kurka wodna, fajnie było popłakać się w niektórych momentach. Coś czuję, że w tej części będę ryczeć jak bóbr, kocham!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaaaa ale sie jaram ! Nareszcie moje ulubione opowiadanie zaczyna działać !! Nie moge doczekać sie kolejnego rozdziału i cos czuje ze ta cześć bedzie lepsza od poprzedniej ! :****

    OdpowiedzUsuń
  7. Cydownyy! <3 czekam na kolejny *.*

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeju :( Ja chcę już rozdziały! I żeby oni byli razem :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Jejku, w końcu *.* Tęskniłam za tobą, nie mogę się doczekać rozdziału ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kooooooocham to! Nie każ nam długo czekać na rozdział :) @newyorkismy

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowny ♥ będzie ciekawie 😁 nie mogę sie juz doczekać 😍

    OdpowiedzUsuń
  12. O... Mój... Boże...
    Justin w Stanford? :O
    Nie wiem co mam o tym myśleć. Lepiej jak będę czekać na rozdział 1...
    Weny ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie mogę się doczekać ich spotkania. I najważniejsze co to ta dziewczyna?

    OdpowiedzUsuń
  14. Wreszcie! Chce już nowe rozdziały! :3 Prolog cudowny a zapowiadajaca się druga część jeszcze lepsza :)

    Buzi

    OdpowiedzUsuń
  15. Nareszcie! ! Suprer się zapowiada ❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
  16. Omg cieszę sie jak głupia :D nie moge sie doczekać następnego rozdziału! Cudo! *.*

    OdpowiedzUsuń
  17. Nareszcie :) tak się ciesze na ta druga część i zapowiada sie super <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Nareszcie :) tak się ciesze na ta druga część i zapowiada sie super <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Jezu co to była za blondynka...'
    ja chce już nowy !! *o*
    Nie mogę się doczekać :v
    Zapraszam do siebie : itsstrongerthanme-jbff.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Jestem! I moje serce zabiło mocniej kiedy zobaczyłam ten prolog,błagam o nowy!

    OdpowiedzUsuń
  21. Jestem , o matko nareszcie, cudowny cudowny cudowny, Justin do cholery co ty tam robisz? Nadal kocha Sam i podświadomie wybrał Stanford bo wiedział że ona tam będzie !! Fuck yea haha that's love bitch ��

    OdpowiedzUsuń
  22. O nie.. I teraz znowu to samo... Czekam na pierwszy rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jezu jak najszybciej napisz 1 rodział bo ja tu nie wytrzymam...Jestem na maksa ciekawa co się stanie kiedy się zobaczą ❤

    OdpowiedzUsuń
  24. W koncu! Dziekuje❤

    OdpowiedzUsuń
  25. Napiszesz dokładnie w jaki dzień będzie rozdział? ❤

    OdpowiedzUsuń
  26. Jezu. Uwielbiam.. Czekam na next..

    OdpowiedzUsuń
  27. Jezu przeczytałam wszystkie roździały lecz niewidziałam tego filmiku on ma coś w sobie że porusza i oglądałabym go wieczność jak ty to robisz normalnie go sobie zapisze czy coś jest piękny lecz normalny po prostu nie wiem co myśleć

    OdpowiedzUsuń
  28. Hej musze powiedzieć że chociaż pierwsza część była cudowna to druga zapowiada się równie wspaniale

    OdpowiedzUsuń